Cisza ma niesamowitą moc, uczy odkrywania, zrozumienia siebie i innych. Bycie w ciszy zewnętrznej powoduje, że skupiamy się bardziej na tym co wewnętrzne. Doskonałą radą jest aby mówić mniej i więcej słuchać.
Dzięki ciszy możemy znaleźć odpowiedzi na pytania, które są trudne i wymagają otwartości umysłu. Cisza pomaga w życiu chwilą obecną, w skoncentrowaniu się na tu i teraz. Milczenie może być odpoczynkiem od natłoku myśli, który wkrada się do naszej głowy. Cisza prowadzi do wewnętrznego uporządkowania. Przebywanie w niej uczy skupienia i koncentracji.
Cisza daje czas i miejsce dla procesu dojrzewania naszych poglądów i myśli. Jest wewnętrznym lustrem w którym można się przeglądać, pokazuje gdzie się zaczynamy i gdzie kończymy, kim jesteśmy.
Brak ciszy męczy i nie pozwala zatrzymać się zarówno nad codziennością i czasem świątecznym. Ciągły szum i gwar negatywnie wpływa na nasz układ nerwowy, powoduje zdenerwowanie oraz zmęczenie.
Żyjemy w pędzie, natłoku informacji i w hałasie. Codziennie otrzymujemy nadmiar informacji, bodźców, dźwięków, które nie są nam potrzebne i wpływają na nas destrukcyjnie. Nasza uwaga staje się coraz bardziej rozproszona, stajemy się roztargnieni, mamy problemy ze skupieniem się, rozwiązywaniem problemów i wymyślaniem nowych pomysłów.
Światowa Organizacja Zdrowia w raporcie z 2011 roku nazwała zanieczyszczenie hałasem współczesną zarazą, stwierdzając, że „istnieje wiele dowodów, że ekspozycja na hałas ma negatywny wpływ na zdrowie ludności.”