WSZYSTKO O SOLI ! Bandaże solne ratują nawet z raka.
Borys Bołotow |
- Podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej pracowałam jako starsza siostra operująca w szpitalach polowych z chirurgiem I. I. Shcheglovym. W przeciwieństwie do innych lekarzy z powodzeniem stosował hipertoniczny roztwór chlorku sodu w leczeniu rannych osób. Na rozległej powierzchni skażonej rany nakładał luźny kompres mocno zwilżony roztworem soli. Po 3-4 dniach rana stała się czysta, różowa, temperatura, jeśli wysoka, spadła prawie do normy, po czym nałożono bandaż gipsowy. Po kolejnych 3-4 dniach ranni byli wysłani na tyły. Roztwór hiperintensywny działał idealnie - prawie nie mieliśmy śmiertelności. Około 10 lat po wojnie użyłam metody Shchegłowa do leczenia własnych zębów, a także próchnicy powikłanej ziarniniakiem.