Szanowny Czytelniku,
pewnego ranka budzisz się i zauważasz w lustrze małego guza przy podstawie szyi, tuż nad obojczykiem. Przesuwasz po nim palcem i faktycznie czujesz niepokojące zgrubienie pod krtanią. Ogarnia Cię lęk. Nie martw się jednak, najprawdopodobniej jest to zwykły guzek tarczycy.
Tarczyca jest gruczołem w kształcie motyla, znajdującym się w gardle. Wytwarza ona tyreoglobulinę, czyli białko, które łączy się z jodem w celu wyprodukowania hormonów: trójjodotyroniny (T3) i tyroksyny (T4). Te transportowane przez krew hormony są niezwykle ważne, ponieważ wpływają na wszystkie organy, tkanki i komórki ciała. To również one pozwalają każdej z komórek na przyswajanie tlenu. Bez hormonów tarczycy człowiek znajdowałby się w stanie wegetacji, bez możliwości poruszania się.
Guzki tarczycy są zatem małymi okrągłymi naroślami, bardzo często pojawiającymi się w tarczycy. Szacuje się, że jedna na dwie osoby powyżej pięćdziesiątego roku życia ma co najmniej jednego takiego guza. Co więcej, występują one cztery razy częściej u kobiet niż u mężczyzn, jednak w zdecydowanej większości przypadków nie powodują żadnych problemów – nawet te, które pojawiają się w formie cyst, czyli, gdy wypełnia je płyn.
Jednocześnie rozmiar guzka nie ma żadnego związku z jego „złośliwością”, czyli zagrożeniem dla zdrowia. Jeśli zauważysz u siebie dużego guza, powody do obaw nie są wcale większe niż przy małym. Wiele osób żyje z naroślami o średnicy 3 cm (czyli prawie wielkości piłki do ping-ponga!) i ma się świetnie.