Jedni pytają, jak pokarm tak długo istniejący i tradycyjny jak pszenica (główne źródło glutenu) mógł stać się z dnia na dzień tak szkodliwy dla zdrowia. Inni chcą wiedzieć jak się odżywiać, skoro nie można jeść ani zbóż, ani produktów mlecznych.
Nie mogę zdecydować za Ciebie, czy powinieneś zrezygnować z glutenu. Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, muszę sięgnąć bardzo daleko do tradycyjnego stylu życia człowieka, porównać go do stylu obecnego, gdy zaczęliśmy spożywać zboże, a więc również gluten. Następnie wyjaśnić skutki zdrowotne wywoływane przez nowe gatunki pszenicy powstałe w wyniku krzyżowania (hybrydyzacji), które spożywamy w ogromnych ilościach od lat 60. ubiegłego wieku.
Jeśli moja argumentacja do Ciebie przemawia i odnajdujesz u siebie objawy nietolerancji glutenu, o których piszę, możesz na próbę wyeliminować gluten, aby sprawdzić różnicę. Ale wybór należy do Ciebie.
Pszenica – błogosławieństwo dla ludzkości
Powiedzmy to wprost: pszenica, która jest naszym podstawowym źródłem glutenu, to błogosławieństwo dla ludzkości. Bez niej, bylibyśmy jeszcze w jaskiniach, przemierzając Ziemię w poszukiwaniu larw, liści, korzeni, jagód i zwierząt.
30/03/2014
21/03/2014
Sok z brzozy – cud natury
Oskoła, bzowina – tak nasi przodkowie nazywali sok z brzozy. Na wiosnę Polacy, Szkoci, Norwegowie, Węgrzy czy Słowacy z palącą niecierpliwością oczekiwali na upuszczanie soku z budzących się do życia drzew. Najlepszy był sok pozyskiwany z grubych gałęzi rosnących od południowej strony. Drzewo musiało mieć przynajmniej 10 lat. Trzeba było zrobić w nim otwór, umocować rynienkę lub rurkę i podstawić 2-, 3-litrowe naczynie.
W niejednej tradycji była to wręcz gorączka opanowująca masowo Europę. Uzbrojeni w noże, wiaderka i rurki, setki tysięcy ludzi szturmowało lasy, aby zebrać trochę cennego soku z brzozy. Sok ten był bowiem symbolem odnowy, uznawanym jako sposób wzmocnienia organizmu, by móc sprostać wyzwaniom przez cały następny rok.
Na szczęście obecnie również odkrywamy na nowo moc soku z brzozy. Coraz częściej możemy go kupić w sklepach ekologicznych albo w gospodarstwach agroturystycznych. Sprawdź, dlaczego warto go pić, szczególnie po zakończeniu zimy.
Zimowe szkody
Zimno charakterystyczne dla tej pory roku powoduje, że ograniczamy naszą aktywność fizyczną i zwiększamy spożycie produktów bardziej kalorycznych i zwierzęcych, zawierających tym samym więcej zanieczyszczeń chemicznych kumulowanych w tkance tłuszczowej zwierząt. Pokarmy spożywane zimą są słodsze, uboższe w witaminy i antyoksydanty.
07/03/2014
Dlaczego wolę mleko migdałowe?
Zanim pierwszy raz zalałem płatki kukurydziane mlekiem migdałowym, spodziewałem się najgorszego. Zachodziłem w głowę, jakim cudem „mleko roślinne”, wyprodukowane w nie wiadomo jaki sposób, może przypominać mleko od krowy.
Niespodzianka była przemiła. Przekonałem się, że płatki smakują jak zwykle, są tak
samo aksamitne, a nawet bardziej świeże i lekkostrawne.
Płatków kukurydzianych nie jem już od dawna, ale wciąż pijam ze smakiem mleko migdałowe.
Zachęcam do tego i Ciebie. Mleko od krowy może powodować sporo problemów zdrowotnych (alergia, nietolerancja, stan zapalny czasem prowadzący do chorób przewlekłych), zaś mleko migdałowe ma same zalety:
Niespodzianka była przemiła. Przekonałem się, że płatki smakują jak zwykle, są tak
samo aksamitne, a nawet bardziej świeże i lekkostrawne.
Płatków kukurydzianych nie jem już od dawna, ale wciąż pijam ze smakiem mleko migdałowe.
Zachęcam do tego i Ciebie. Mleko od krowy może powodować sporo problemów zdrowotnych (alergia, nietolerancja, stan zapalny czasem prowadzący do chorób przewlekłych), zaś mleko migdałowe ma same zalety:
- nie zawiera laktozy, czyli cukru mlecznego, którego większość dorosłych nie jest w stanie prawidłowo strawić,
- świetnie smakuje,
- posiada wiele niezbędnych składników odżywczych: witaminę E (dobra dla skóry), żelazo i witaminę B2 (korzystna dla mięśni), a także wapń i witaminę D,
- nie trzeba go trzymać w lodówce,
Subskrybuj:
Posty (Atom)